Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Mt 5,7
Dobry Boże, otwieram Biblię, Twoje Słowo o „błogosławionych miłosiernych” brzmi dla mnie tak mało współcześnie. Często po prostu boję się być „miłosierna”, bo ktoś wykorzysta, wyśmieje, uzna mnie za człowieka naiwnego, niesprawiedliwego i dalekiego od rzeczywistości. Jednak od Ciebie, Boże, oczekuję miłosierdzia, bo Ty, choć wyśmiewany, nie musisz się bać. Proszę, daj mi pojąć, jak mogę okazywać miłosierdzie zgodnie z Twoją wolą. Czy miłosierdzie mogę okazywać tylko jakimś czynem, czy też słowami, gestem i zachowaniem, a może myślą? Jezus powiedział: „miłosierdzia chcę, a nie ofiary” (Mt 12,7b), miłosierdzia, a nie potępiania innych.
Naucz mnie zauważać postępowanie innych ludzi nie tylko z perspektywy krytyki i potępiania, ale przede wszystkim z perspektywy miłosierdzia, o którym mówisz, a nie naiwności, która nie pomaga.
Amen