Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców. Ps 1,1

Panie mój! Szczęśliwy człowiek… co określa jego szczęście? Tyle, ile nas – ludzi – tyle miar szczęścia! A jednak, Panie, Ty wyraźnie określasz, co daje jego pełnię: nie iść za radą bezbożnych, nie wybierać szerokiej drogi, nie uczestniczyć w spotkaniu szydzących z Twego prawa. Ty wiesz, kim naprawdę jestem, kogo słucham, kto wpływa na moje decyzje, jaką drogą kroczę, jak często upadam, ześlizguję się w nadziei, że nikt nie dostrzeże tego. Tak, może nikt z otoczenia, ale Ty, Panie? Mam poczucie braku szczęścia; a dziś, w ten zimowy poranek, gdy garnę się do ciepła, garnę się przede wszystkim do Ciebie, bo przypominasz mi na nowo, na czym polega prawdziwe szczęście. Dziękuję ci za to, Panie mój. Dziękuję Ci.
Amen.

źródło