Pan strzec cię będzie od wszelkiego zła, strzec będzie duszy twojej. Ps 121,7
Dziękuję Ci, Panie, za to, że mnie strzeżesz. Trzymasz mnie z dala od wojny i ataków terrorystycznych, ustawiasz moje ścieżki, tak abym nie musiała bez przerwy potykać się o kłody codzienności. Dajesz mi siłę do biegu i moc odkrywania nowych dróg, cudnych ogrodów. Chronisz mnie przede mną samą, kiedy moje zwątpienie i czasem zupełnie nikła wiara odbierają mi siły do kroczenia obraną drogą. Dziękuję za nadzieję, bez której żadne z wyzwań nie doszłoby do celu.
Amen.