Bądżcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i chodżcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności.
List Pawła do Efezjan 5,1-2
Tak jakby chciał powiedzieć: „To ja sam będę za ciebie wydany, obdaruję cię skarbem. Co ja mam, to i tyś winien mieć, jeśli czegoś ci brak, to tego i mnie winno brakować. Oto masz moją sprawiedliwość, życie i zbawienie, tak że nie mogą zwyciężyć cię ani śmierć, ani piekło, ani zły los. Dopóki ja jestem sprawiedliwy i żyję, dopóty i ty możesz podobać się Bogu i żyć”. Tymi samymi słowami winniśmy zwrócić się ku swoim bliżnim, mówiąc: „Spójrz, mój miły bracie, przyjąłem mego Pana. On jest mój i mam teraz wszystkiego pod dostatkiem i w obfitości. Weż więc też, co i ja wziąłem – wszystko to powinno być także i twoje, także za ciebie było ofiarowane. Jeśli trzeba, bym miał za ciebie umrzeć, uczynię to”.