Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody [...].

Księga Izajasza 60,2

„Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu.” Dzieje Apostolskie 17,29
„Rozważamy, Boże, łaskę twoją we wnętrzu świątyni twojej.” Księga Psalmów 48,10
Dlatego prawdę mówi przysłowie: „ciemne kościoły, ale rozświetlone serca”. Abraham miał taki kościół, w którym było Słowo Boże i prawdziwe nabożeństwo. Zaś w naszych czasach widzimy rzęsiście oświetlone kościoły, ale w sercach ciemności, a nawet zupełną ślepotę. Zatem ozdobą kościoła nie są kamienne fundamenty i wspaniałe budowle, a złoto i srebro go nie uświęcają, ale dzieje się to przez Słowo Boże i czystą naukę oraz zwiastowanie. Gdyż tam, gdzie chwalona i objawiana jest dobroć Bożego Człowieka, zaś serca doznają pocieszenia i zachęty, by zaufały Bogu i wzywały go w niedoli, tam z pewnością jest wspaniała świątynia. Choćby działo się to w ciemnym zaułku, na gołym pagórku czy pod rozłożystym drzewem, to jednak jest to prawdziwy dom Boży, który można nazwać bramą do nieba – nawet, jeśli jest to miejsce odkryte, pod chmurami i pod gołym niebem.