- 1. Niedziela Pasyjna – Invocavit
- Dzień Pokuty i Modlitwy – Środa Popielcowa
- Niedziela Przedpostna (Estomihi – Bądź mi skałą obronną! Ps 31,36)
- 2. Niedziela przed Postem – Sexagesimae
- 3. Niedziela przed Postem – Septuagesimae
- 4. Niedziela przed Postem
- Ostatnia Niedziela po Epifanii
- 3. Niedziela po Epifanii
- 2. Niedziela po Epifanii
- 1. Niedziela po Epifanii – Święto Chrztu Pańskiego
- Święto Objawienia Pańskiego – Epifania
- 2. Niedziela po Narodzeniu Pańskim
- Nowy Rok
- Stary Rok
- 1. Niedziela po Narodzeniu Pańskim
- 2. Dzień Świąt Narodzenia Pańskiego
- Wigilia Narodzenia Pańskiego
- 4. Niedziela Adwentu
- 3. Niedziela Adwentu
- Kazanie na 2. Niedzielę Adwentu
- 1. Niedziela Adwentu
- Niedziela Wieczności
- Przedostatnia Niedziela Roku Kościelnego
- Święto Odzyskania Niepodległości
- Pamiątka Umarłych
- Pamiątka Reformacji
- 22. Niedziela po Trójcy Świętej
- 21. Niedziela po Trójcy Świętej
- 20. Niedziela po Trójcy Świętej
- 19. Niedziela po Trójcy Świętej – Dziękczynne Święto Żniw
3. Niedziela przed Postem
„To wszystko widziałem w moim nędznym życiu: Niejeden sprawiedliwy ginie w swej sprawiedliwości, a niejeden bezbożny żyje długo w swej złości. Nie bądź zbyt sprawiedliwy i nie udawaj zbyt mądrego: dlaczego miałbyś sam siebie gubić? Nie bądź zbyt grzeszny ani zbyt głupi: dlaczego miałbyś przedwcześnie umierać? Dobrze, jeżeli trzymać się będziesz jednego i nie puścisz ze swojej ręki i drugiego; bo kto się Boga boi, unika tego wszystkiego.” Kz 7,15-18
Czy postrzegamy świat jako sprawiedliwy? Czy kiedy spoglądamy na ludzi, którzy są oskarżani o łapówki, fałszowanie dokumentów, niepłacenie podatków nie czujemy wtedy przypadkiem złości? Sami staramy się uczciwie pracować, płacimy podatki, a i tak często brakuje nam pieniędzy na nowszy samochód, na wymarzone wakacje. Zastanawiamy się dlaczego Ci, którzy czynią niesprawiedliwość mają lepiej od nas. Możliwe, że podobnie czuł się autor rozważanego dziś tekstu. Widział, że ci, którzy żyli sprawiedliwie, nie zawsze żyli szczęśliwie. A ci, którzy żyli bezbożnie, oszukiwali, krzywdzili, „żyli długo i szczęśliwie”. Możliwe, że podobna frustracja, oraz brak znalezienia stałej zależności pomiędzy sprawiedliwością a błogosławieństwem, skłoniła kaznodzieję do napisania tego fragmentu.
Zapewne wielokrotnie słyszeliśmy słowa „to niesprawiedliwe!”. Możliwe, że my sami wypowiadaliśmy te słowa, bo czuliśmy się niesprawiedliwie potraktowani. Temat sprawiedliwości jest często przywoływany na kartach Pisma Świętego. Jednak zdarzają się niektóre fragmenty, które wywołują w nas pewne zmieszanie. Fragment Ewangelii (Mt 20,1-16), który czytaliśmy w liturgii wstępnej mówi nam o podobieństwie o robotnikach w Winnicy Pańskiej. Gospodarz winnicy zatrudnił robotników o różnych porach dnia, ale zapłatę otrzymali tę samą. Czy z naszego punktu widzenia decyzja gospodarza była sprawiedliwa? A gdyby postawić się w sytuacji robotników, którzy pracowali jako piersi? Czy wtedy czulibyśmy się sprawiedliwie potraktowani? Prawdopodobnie nie. Taka sytuacja współcześnie byłaby nie do pomyślenia i pewnie byłaby przyczyną strajków, a szef naszej firmy zostałby postawiony przed sądem za złamanie prawa pracy.
Ludzkość dąży do tego, by w świecie panowała sprawiedliwość. Od dzieciństwa, rodzice uczą nas jak postępować sprawiedliwie. Państwo coraz bardziej stara się ulepszać prawo, aby osoby, które szerzą niesprawiedliwość, byli sprawiedliwie osądzani. Sami staramy się sprawiedliwie żyć: nie kradniemy, nie oszukujemy, staramy się miłować naszego bliźniego. Chcemy i oczekujemy sprawiedliwości, ale czy fragment tekstu z Księgi Kaznodziei Salomona nie stoi w sprzeczności z tym co znaczy żyć sprawiedliwie?
W tekście kazalnym możemy przeczytać bardzo kontrowersyjne słowa „Nie bądź zbyt sprawiedliwy i nie udawaj zbyt mądrego”. Dla wielbicieli wyjmowania tekstów biblijnych z kontekstu byłby to świetny fragment, na podstawie którego można by stwierdzić, że Biblia zniechęca nas do sprawiedliwego życia. Jednak kiedy spojrzymy na szerszy fragment, który znajdujemy w Księdze Kaznodziei Salomona (7,1-24) zauważymy, że mówi nam o mądrości. Autor chce nam pokazać, że bycie mądrym nie oznacza usilnego dążenia do sprawiedliwości, usilnego dążenia do pozyskiwania mądrości, bo jako grzeszni ludzie nie jesteśmy sami w stanie jej osiągnąć. Podobne przesłanie niesie nam przypowieść Jezusa o faryzeuszu i celniku, którzy przyszli modlić się do świątyni. Usprawiedliwiony nie został faryzeusz, który starał się żyć sprawiedliwie i przestrzegał przykazań, ale usprawiedliwiony został celnik, który z pokorą i bojaźnią wyznał przez Bogiem: „bądź miłościw mnie grzesznemu”. Na kartach Ksiąg Mądrościowych, mądrym nie okazuje się ten, kto żyje sprawiedliwie i posiada jakąś wiedzę, ale mądrym okazuje się człowiek, który boi się Boga i stara się być posłusznym wobec Jego nakazów.
Wydaje się niemożliwe, by tekst kazalny nawoływał do nieprawego czy niemoralnego postępowania. Bardziej prawdopodobne jest, że ten fragment ostrzega przed samousprawiedliwieniem i roszczeniem do posiadania mądrości. Często ludzie, którzy uważają siebie za bardziej sprawiedliwych i mądrzejszych od innych wpadają w pewną pułapkę samouwielbienia. Jak wiele osób stara się pokazać światu, że są bogobojni, sprawiedliwi, a w rzeczywistości oszukują samych siebie? Kaznodzieja ostrzega przed takim zachowaniem, kiedy ktoś udaje kogoś kim nie jest, bądź stwarza pozory swojej sprawiedliwości.
Prorok Izajasz rozwiewa nasze wątpliwości i wskazuje, że „jedynie u Pana jest sprawiedliwość” (Iz 45,24). Jeżeli jedynie u Pana jest sprawiedliwość, to oznacza, że my jako grzeszni ludzie nie jesteśmy sami w stanie jej pozyskać, zachować, wytworzyć. Zatem mądrym okazuje się ten, który nie opiera się na własnych siłach, lecz zdaje się na Boga.
Mądrość pochodzi od Boga i zamiast gubić się w swoich ludzkich osądach, sprawiedliwościach i władzach umysłowych, lepiej zwrócić się do naszego Stwórcy, który jest źródłem mądrości i sprawiedliwości. Czytamy o tym w dalszym fragmencie następującym po tekście kazalnym: „nie ma na ziemi człowieka sprawiedliwego, który by tylko dobrze czynił i nie grzeszył” (Kz 7,20). Każdy z nas jest grzeszny i choćbyśmy nie wiadomo jak chcieli być dobrymi i sprawiedliwymi ludźmi, to i tak grzech niszczy to co wypracowaliśmy. Z punktu widzenia ludzkiego jest to paradoks, który pokazuje nam, że zaprzestanie szukania własnej sprawiedliwości i mądrości prowadzi nas do jej pozyskania. Lecz Kaznodzieja od razu wskazał na niebezpieczeństwo, że te słowa mogą być błędnie odczytane. Dlatego dodaje „nie bądź grzeszny ani zbyt głupi”. Kaznodzieja chce uniknąć kolejnej skrajności, kiedy ktoś twierdzi, że jeżeli nie może zostać sprawiedliwym i mądrym, to po co się starać? Wręcz przeciwnie powinniśmy dążyć do sprawiedliwości! Tegoroczne hasło Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, także nas zachęca „Dąż do sprawiedliwości” (Pwt 16,20). Ta chęć dążenia do mądrości, dążenia do sprawiedliwości ma być skutkiem z osobistym spotkaniem z Bogiem, który sprawi, że sami będziemy tego pragnąć nie dla naszej, ale Jego chwały.
Nadużycie sprawiedliwości może czasami spowodować nieodwracalne skutki. Współcześnie, w wielu stanach USA jest dopuszczalna kara śmierci. Wiele osób, które zostało skazane na tę karę w „imię sprawiedliwości”, okazywało się niewinnymi. Nie zawsze to co wydaje się nam z ziemskiego punktu widzenia sprawiedliwe, musi przynieść owoce sprawiedliwości.
Możliwe, że kaznodzieja chce uniknąć sytuacji, by osoby, które są ślepo zapatrzone w sprawiedliwość, nie trzymały się reguł z krańcową dokładnością, zapominając o Bożym miłosierdziu. Jeżeli w ich pojęciu naruszono jakiś przepis, skupia się na tym cała ich uwaga, a wszystko inne traci na znaczeniu. Często usilne dążenie do sprawiedliwości zamyka nasze oczy na miłosierdzie, a to przecież ono stoi w centrum Ewangelii.
Tekst kazalny zachęca nas do tego byśmy nie popadali w skrajność, ale zdali się na Boga. Jak mówi Kaznodzieja: „bo kto się Boga boi, unika tego wszystkiego.” Bogobojna osoba nie zdaję się na ziemską sprawiedliwość, bo ona często zawodzi. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy z wiarą i ufnością patrzyli na Tego, który wykracza poza ziemskie schematy i okazuje swoją sprawiedliwość przez pryzmat miłosierdzia. Kiedy przyjdzie w naszym życiu pokusa, by komukolwiek wymierzać sprawiedliwość albo wywyższać się własną mądrością, spójrzmy wgłąb naszego serca, czy aby na pewno w nich gości bojaźń przed Bogiem, czy przepełnia pycha bazująca na własnych siłach i możliwościach. Amen