Wigilia Narodzenia Pańskiego

„Wtedy Jezus wołał w świątyni, ucząc i mówiąc: I znacie mnie, i wiecie, skąd jestem, a przecież sam od siebie nie przyszedłem, gdyż godzien wiary jest Ten, który mnie posłał, a którego wy nie znacie. Ja go znam, bo od niego jestem i On mnie posłał.” J 7, 28-29

Człowiek nie zawsze jest wiarygodny i uczciwy w swoich słowach i czynach. Poszukuje jednak w swym życiu prawdy, tego, co wiarygodne i na czym warto budować i tworzyć.     

 
Podobnie myśleli i działali ludzie czasów Jezusa. I podobnie jak my dzisiaj – oceniali, zazdrościli, porównywali…    
 
To było za proste – syn Marii i Józefa… wiemy wszystko o naszych sąsiadach… urodzony w żłobie… za kogo on się ma? Liczyłby się ktoś wysokiego rodu, znany, pewny siebie. Myślę, że dziś byłoby podobnie. Żyjemy w rzeczywistości sukcesu, triumfu ludzkich zdolności i osiągnięć.    
 
Zadziwiający i cudowny jest Bóg – temu, co w oczach człowieka mało znaczące nadaje najwyższą wartość. Zawstydza nas, a jednocześnie tym, którzy Go przyjmują, otwiera oczy na zupełnie inną, Swoją rzeczywistość, tak głupią i mało znaczącą dla ludzi znających tylko rzeczywistość tego świata. Tym jednak, którzy przyjmują uwiarygodnionego Jego Syna, daje prawo stać się Jego dziećmi.    
 
„Znakiem jest urodzenie przez pannę syna.” Iz 7,14  
 
Dla pasterzy znakiem jest niemowlątko owinięte w pieluszki i położone w żłobie.    
 
Symeon głosi to Dziecię jako „…znak, któremu sprzeciwiać się będą, On ma być Tym, przez którego wielu upadnie, ale i powstanie.” Lk 2,34   Słowo „anastasis” oznacza nie tylko powstanie, ale także zmartwychwstanie.   
 
Znacie Mnie, mówi Jezus. Skąd Go znamy? Czy z reklam zapowiadających Święta Bożego Narodzenia, czy z piękna wigilijnego wieczoru, czy może zapamiętanych od dziecka kolęd?    
 
Czy znamy Go z Bożego Słowa? Przecież to Słowo od początku wskazywało na Niego i uwiarygodniało Go. „…godzien wiary jest Ten, który mnie posłał. Ja go znam, bo od niego jestem i On mnie posłał.”   
 
Czy wiesz, że im bardziej zbliżasz się do Niego, tym bardziej Jego światłość może powodować konflikt w Tobie? Konflikt, który prowadzi do wewnętrznej walki po to, byś się opowiedział za lub przeciw… I po to, byś zrozumiał kim chce w Twoim życiu być ten „…Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju…” Iz 9,5   
 
W ciszy lepiej poznaje się siebie i Boga. Niestety, w naszych dniach cisza staje się luksusem, a my nawet nie chcemy i nie potrafimy już do niego dążyć. Dążąc do osiągnięcia innych luksusów, czujemy coraz bardziej brak wewnętrznego komfortu.   
 
Nie daj sobie ukraść Bożego Narodzenia… Zjedź na parking życia i ciesz się, bo ten Jezus – Immanuel – rodzi się dla ciebie!

dk. Barbara Adamus