3. Niedziela Adwentu

(4) Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli. (5) A Bóg, który jest źródłem cierpliwości i pociechy, niech sprawi, abyście byli jednomyślni między sobą na wzór Jezusa Chrystusa, (6) abyście jednomyślnie, jednymi usty wielbili Boga i Ojca Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (7) Przeto przyjmujcie jedni drugich, jak i Chrystus przyjął nas, ku chwale Boga. (8) Gdyż powiadam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych ze względu na prawdę Bożą, aby potwierdzić obietnice dane ojcom. (9) I aby poganie wielbili Boga za miłosierdzie, jak napisano: Dlatego będę cię wyznawał między poganami i będę śpiewał imieniu twemu. (10) I znowu mówi: Weselcie się, poganie, z jego ludem. (11) I znowu: Chwalcie Pana, wszyscy poganie, i niech go wysławiają wszystkie ludy. (12) I znowu Izajasz powiada: Wyrośnie odrośl z pnia Jessego i powstanie, aby panować nad poganami; w nim poganie nadzieję pokładać będą. (13) A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego. (14) Ja sam zaś, bracia moi, mam pewność co do was, że i wy jesteście pełni dobroci, napełnieni umiejętnością wszelkiego rodzaju i możecie jedni drugich pouczać. List do Rzymian 15, 4-14

 

Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie,

Adwent to czas, w którym szczególnie możemy wyczekiwać Pana Boga, nie tylko w symbolu narodzin w Betlejem, ale także w naszej codzienności. Właśnie w tym oczekiwaniu – w tej tęsknocie za Bożą obecnością – zawarta jest jedna z najważniejszych postaw, która w tym czasie powinna nas prowadzić: nadzieja.

List do Rzymian, który mamy dzisiaj do rozważenia, mówi o nadziei, o tym, jak Słowo Boże i Jego obietnice stanowią fundament tej nadziei w życiu chrześcijanina. Apostoł Paweł powiedział: „Cokolwiek bowiem zostało napisane, zostało napisane dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pocieszeniu Pism mieli nadzieję.” (Rz 15,4).  Dzisiaj zwrócimy uwagę na 4 wybrane aspekty nadziei.

  1. Nadzieja, która opiera się na Bożych obietnicach

Pierwszą rzeczą, którą Paweł nam przypomina, jest fakt, że nasza nadzieja nie jest pusta, ale opiera się na Bożych obietnicach zawartych w Piśmie Świętym. W każdej stronie Biblii, w każdej historii, w każdym słowie odnajdujemy świadectwo o Bogu, który nigdy nie zawiódł. To On dał nam Słowo, które nie tylko uczy, ale także pociesza. To Słowo jest światłem, które rozprasza ciemności, które wkradają się do naszych serc i umysłów w trudnych chwilach. Kulminacją tego Bożego pocieszenia jest symbol krzyża – symbol nadziei wykraczającej poza ten świat.

Nadzieja, którą daje nam Pan Bóg, nie jest nadzieją „na niby”, nie jest jak puste stwierdzenia czy też marzenia, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. To nadzieja, która ma solidne podstawy w Jego obietnicach. Chciałbym przytoczyć cytat na temat nadziei znanego pisarza C.S. Lewisa: „Chociaż nadzieja, którą mamy, jest w pełni realna, to jednak często jest jak odległy horyzont, do którego zbliżamy się, ale nigdy nie osiągamy w pełni.” To prawda – nasza nadzieja jest pełna, ale jej pełnia realizuje się dopiero w pełni w Bogu.

  1. Nadzieja w obliczu trudności

Adwent jest także czasem, kiedy dostrzegamy, że nadzieja nie zawsze przychodzi łatwo. Nie jest to nadzieja, która opiera się na powierzchownych obietnicach czy idealistycznym spojrzeniu na życie. Nadzieja, o której mówi Paweł, jest nadzieją, która rodzi się w trudnych chwilach, także w czasie cierpienia, w momentach, kiedy wydaje się, że wszystko dookoła nas jest przeciwko nam.

„Niech Bóg, który daje wytrwałość i pocieszenie, sprawi, abyście byli jednomyślni, zgodni w Chrystusie Jezusie” (Rz 15,5). Nadzieja to nie tylko uśmiech, który pojawia się w obliczu radości, ale także wewnętrzny pokój w czasie burzy. To zdolność trwania, to wytrwałość, która daje nam siłę, by nie poddać się, nawet gdy wydaje się, że sytuacja jest beznadziejna.

Paweł przypomina, że nadzieja to nie tylko osobista postawa, ale także coś, co buduje wspólnotę. Gdy trwamy w nadziei, możemy dzielić się nią z innymi. Wzajemne wsparcie w wierze i modlitwie jest szczególnie ważne, zwłaszcza w trudnych czasach. Wspólnota wierzących to przestrzeń, gdzie nadzieja staje się realną siłą, która nie pozwala nam upaść.

  1. Nadzieja, która daje siłę do działania

Nadzieja w Chrystusie nie jest tylko oczekiwaniem na przyszłość, ale także motywacją do działania tu i teraz. Paweł w swoim liście mówi, że nadzieja ma moc „pocieszać” i „umacniać”. Kiedy patrzymy na historię zbawienia, widzimy, jak Jezus, nasz Zbawiciel, przyniósł nadzieję całemu światu. To Jego narodziny, życie, śmierć i zmartwychwstanie są dla nas niezachwianą nadzieją. To nadzieja, która inspiruje do miłości, do służby, do oddania się Bogu i drugiemu człowiekowi.

Znany filozof Albert Einstein mówił: „Bez nadziei nie ma przyszłości.” To prawda – nadzieja to siła, która popycha nas do działania, która nie pozwala na bierność w obliczu trudności. Dziś, w tym adwentowym czasie, jesteśmy wezwani, by żyć nadzieją, by nasza wiara w Boga była nie tylko w słowach, ale w czynach. Nadzieja zmienia nas, uzdalnia do podejmowania trudnych decyzji, do budowania wspólnoty i do stawiania czoła wyzwaniom.

  1. Nadzieja, która nie zawodzi

Na zakończenie, chciałbym przypomnieć słowa jednego z największych filozofów XX wieku, Martina Heideggera: „Nadzieja jest tym, co czyni życie godnym do życia.” To prawda – bez nadziei życie staje się ciężarem, którego nie jesteśmy w stanie unieść. Nadzieja jest tym, co trzyma nas przy życiu, co sprawia, że idziemy naprzód, mimo wszelkich przeciwności. Bóg, który obiecał, że nigdy nas nie opuści, jest źródłem tej nadziei.

Drodzy Bracia i Siostry, w tym adwentowym czasie zachęcam nas, byśmy nieustannie zbliżali się do tej nadziei, która ma swoje źródło w Bogu. Niech będzie to nadzieja, która jest mocna, która pomaga przetrwać w trudnych chwilach, ale także motywuje do działania w imieniu Pana Jezusa Chrystusa. Nadzieja, którą daje nam Bóg, jest nadzieją, która nie zawodzi. To ona prowadzi nas do nowego życia, do nowego początku, który czeka na nas w narodzinach Jezusa.

Niech ta nadzieja wypełnia nasze serca, abyśmy w tym czasie Adwentu nie tylko oczekiwali na Jego przyjście, ale żyli w pełni nadzieją, która daje pokój, wytrwałość i siłę do działania. Amen.

ks. Mateusz Mendroch