Niedziela Estomihi

Wołaj na całe gardło, nie powściągaj się, podnieś jak trąba swój głos i wspominaj mojemu ludowi jego występki, a domowi Jakuba jego grzechy! Wprawdzie szukają mnie dzień w dzień i pragną poznać moje drogi, jakby byli narodem, który pełnił sprawiedliwość i nie zaniedbał prawa swojego Boga, domagają się ode mnie sprawiedliwych praw, pragną zbliżenia się do Boga powiadając: Dlaczego pościmy, a Ty tego nie widzisz? Dlaczego umartwiamy nasze dusze, a Ty tego nie zauważasz? Oto w dniu waszego postu załatwiacie swoje sprawy i uciskacie wszystkich swoich robotników. Oto gdy pościcie, kłócicie się i spieracie, i bezlitośnie uderzacie pięścią. Nie pościcie tak, jak się pości, aby został wysłuchany wasz głos w wysokości. Czy to jest post, w którym mam upodobanie, dzień, w którym człowiek umartwia swoją duszę, że się zwiesza swoją głowę jak sitowie, wkłada wór i kładzie się w popiele? Czy coś takiego nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Lecz to jest post, w którym mam upodobanie: że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma, wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo, że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą, a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą. Gdy potem będziesz wołał, Pan cię wysłucha, a gdy będziesz krzyczał o pomoc, odpowie: Oto jestem! Iz 58,1-9a

Siostry i bracia w Jezusie Chrystusie, dzisiejszą niedzielę, zwłaszcza patrząc na tekst biblijny wyznaczony do rozważenia, moglibyśmy nazwać „wigilią czasu pasyjnego”. Już za kilka dni liturgicznie rozpoczniemy ten szczególny okres a dziś prorok Izajasz zachęca nas do refleksji nad tym, co robimy i co powinniśmy robić, aby podobać się Bogu. Mówi o fałszywym i prawdziwym poście, jak to w Biblii Warszawskiej jest zatytułowany rozważany dziś fragment.

Ale zanim się w niego zagłębimy zastanówmy się na tym jak to jest z nami? Gdzie jesteśmy na swojej życiowej drodze, gdzie jest Jezus? Czy jesteś mu wdzięczny, jeśli tak to, za co? Czy ufasz Mu bezgranicznie?

Od najbliższej środy przeżywać będziemy czas pasyjny, ale czy naprawdę tak się stanie, zaczniesz go przeżywać? Czy też będziesz, tak jak to miało już miejsce nieraz, tylko obserwatorem? 

Jak wygląda twoja relacja z Bogiem, czym dla ciebie jest post?

Dzisiejszy tekst kazalny rozpoczyna się od pewnego wezwania: Wołaj na całe gardło, nie powściągaj się, podnieś jak trąba swój głos i wypominaj mojemu ludowi jego występki.

Nie łatwe zadanie dla tego, kto mówi, ale też niezbyt przyjemne dla słuchaczy. Ten, kto wypomina występki musi być świadomy także swojego grzechu, musi być pełny pokory, zaufania, nadziei. Bo inaczej stanie się jedynie niesprawiedliwym sędzią.

Drodzy, kilka dni temu obejrzałem film „Boże Ciało” reż. Jana Komasy. Jest tam pewna szczególna scena, kiedy do konfesjonału przychodzi kobieta. Wyznaje przed głównym bohaterem filmu swoje grzechy a przede wszystkim to, że nie może sobie poradzić z gniewem na 12 letniego syna, nawet go uderzyła, bo po lekcjach pali papierosy za szkołą razem z kolegami. W odpowiedzi usłyszała, że jest taka stara metoda by dać synowi całą paczkę mocnych papierosów i kazać mu je wypalić.

– Słucham, mam mu kupić papierosy – odpowiedziała oburzona kobieta!

– Tak, albo po prostu niech pani da mu swoje…

Wypominaj występki, ale nigdy nie zapominaj o sobie, o swoim grzechu, o tym, że nie jesteś sędzią, ale bliźnim…

Co z tego, że mówisz o Bogu, o poście, jeśli nie ma to odzwierciedlenia w twoim życiu. O tym pisze dziś Izajasz! Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Umartwianie się, zaprzestanie jedzenia niektórych pokarmów, zrezygnowanie z mięsa, słodyczy itp. nic nie znaczą. Być może mają dobry wpływ na nasz organizm, ale dla Boga to nie jest post. 

Podzielisz swój chleb i głodnych bezdomnych przyjmiesz do siebie, nagiego przyodziejesz, a od współbrata się nie odwrócisz. To jest post, w którym Bóg ma upodobanie. 

 Przed nami okres Wielkiego Postu, czas przygotowania na największą pamiątkę w historii chrześcijaństwa, pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. 

W takim kontekście słowa proroka Izajasza, nabierają szczególnego znaczenia. Mając w pamięci ogromne poświęcenie naszego Pana, powinniśmy dziękować za tę łaskę i robić to, czego Bóg od nas oczekuje. Wypełniać to, z czym zostaliśmy posłani, prowadzić innych do nawrócenia, wskazywać drogę do Pana, ale i karmić, ubierać, wspierać drugiego człowieka. Patrzeć na niego z miłością, nie odwracać się od nikogo… 

Niech wszechmogący Bóg nam błogosławi i niech nas wspiera abyśmy mogli pełni zaufania, miłości, energii i chęci służyć Bogu i drugiemu człowiekowi. Niech nasza wiara wydaje owoce a nasze ręce, usta, całe nasze życie niech pokazuje, kim jesteśmy, do kogo należymy, kto jest naszym Panem.

Gdy potem będziesz wołał, Pan cię wysłucha, a gdy będziesz krzyczał o pomoc, odpowie: Oto jestem! Amen

ks. Dariusz Lerch