english version
Hasła biblijne na dzisiaj Ukryj hasła biblijne

Nowy Rok

NOWY ROK 2007

 
„Śpiewajcie Panu pieśń nową, bo cuda uczynił” - Psalm 98,1a 
  
ks. prezes Jan GrossDrodzy bracia i siostry w Panu! Drodzy internauci!
 

Dziś w dniu Nowego Roku 2007 pragnę was wszystkich serdecznie pozdrowić i życzyć naprawdę błogosławionego Nowego Roku Pańskiego. Czynię to nie tylko w imieniu własnym, ale i Rady Synodalnej, a przede wszystkim w imieniu XI Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego RP, który swą kadencję kończy w kwietniu 2007 r. Wtedy i ja kończę swą 5-letnią kadencję prezesa Synodu i przewodniczącego Rady Synodalnej, a także po blisko 34 latach służbę przewodniczącego Komisji Liturgicznej, dziś zwanej Synodalną Komisją ds. Liturgii i Muzyki Kościelnej. Za tę możliwość służenia na tym stanowisku dziękuje Bogu i Kościołowi. W szczególności pragnę Bogu i XI Synodowi Kościoła podziękować, że w ten mój ostatni rok na tym stanowisku, Kościół może obchodzić pod hasłem – ROKU PIEŚNI I LITURGII EWANGELICKIEJ.

   
Po raz pierwszy Kościół nasz w Polsce pragnie poświęcić swe całoroczne zainteresowania pieśni, a przede wszystkim też liturgii. Na to składa się wiele powodów.

 
1. U naszych zachodnich sąsiadów w Niemczech, Kościół Ewangelicki (EKD) w niedzielę, dnia 7 stycznia 2007 r. uroczyście rozpoczyna rok ks. Pawła Gerhardta w związku z 400. rocznicą urodzin tego znakomitego teologa i pieśniarza, autora sztandarowych pieśni luterańskich, które na całym świecie śpiewają, nie tylko luteranie, ale prawie cały Zachodni Kościół: protestanci, anglikanie, a nawet bracia i siostry katolicy (rzymskokatolicy i starokatolicy). Znamy od dzieciństwa wiele z tych wspaniałych pieśni: „Przy Twoim żłóbku stoję dziś” [ŚE 74], „Pójdźmy z podziękowaniem” [ŚE 99], „Baranek niesie brzemię win” [ŚE 112], „O głowo coś zraniona” [ŚE 142], „Patrz, świecie, życie święte.” [ŚE 153], „Gdy ze mną Bóg” [ŚE 635], „Jam gościem na tym świecie” [ŚE 913] i wiele, wiele innych, w których zawarta jest, wyrażona tak prosty sposób cała dogmatyka luterańska (zbawienie z łaski), jeśli nie powiedzieć – cała dogmatyka chrześcijańska.
 

2. W 2007 roku wszyscy luteranie wspominają także innego autora wielu dobrze nam znanych pieśni, świdnickiego proboszcza ks. Benjamina Schmolcka w związku 270 rocznicą jego śmierci.
Znamy przynamniej niektóre z jego pięknych i głębokich pieśni: „Jezu hasłem być nam chciej, gdy rok nowy rozpoczęty” [ŚE 94], „Na Golgotę duszo śpiesz” [ŚE 137], „W zieleń dzień ten strójcie” [ŚE 228], „Otwierajcie piękne bramy” [ŚE 306], „Im większy krzyż, tym niebo bliżej” [ŚE 675].
Te piękne, budujące, wyrażające w prosty sposób głębokie prawdy luterańskiej i chrześcijańskiej teologii, powinny na nowo być przez nas w tym roku odkryte i na nowo śpiewane.

 
3. Pięć lat temu wydaliśmy nowy, ekumeniczny Śpiewnik Ewangelicki dla polskich i czeskich luteran i reformowanych. Ponad rok temu wydaliśmy do tego śpiewnika obszerny Choralnik, a w najbliższym czasie ukaże się nowy Choralnik liturgiczny dla organistów, księży i zboru, zawierający liturgię nowego śpiewnika. Ponadto w częściach ukazują się agendy dla księży zwierające wszystkie porządki liturgiczne.
To są te powody, dla których dzisiaj wkraczamy w rok pieśni i liturgii ewangelickiej.
 

W ostatnie Święto Reformacji (2006) berliński biskup ewangelicki i przewodniczący Rady EKD, ks. prof. dr Wolfgang Huber, który dobrze odczytał znaczenie ewangelickiej pieśni i liturgii, wypowiadając znamienne słowa:
„Chcemy więcej uwagi poświęcić rozwojowi naszej liturgii, aby protestanci mogli ją z większą radością przeżywać i by bardziej poczuli, że ta liturgia ich duchowo buduje.”
Ta wypowiedź doskonale harmonizuje z tym, co my mieliśmy na uwadze, poświęcając ten rok pieśni i liturgii ewangelickiej.

 
Nasz nowy śpiewnik rozpoczyna się od słowa wstępnego poprzedzonego biblijnymi słowami Psalmu 98,1a: „Śpiewajcie Panu pieśń nową, bo cuda uczynił”. Tym słowem już pierwotny Kościół rozpoczynał w języku łacińskim nabożeństwo 4. Niedzieli po Wielkanocy: „CANTATE Domino canticum novum, quia mirabilia fecit.”
Co to znaczy śpiewać Panu pieśń nową? Te słowa niektórzy opacznie rozumieją. Dzisiaj wielu uważa, że ciągle należy tworzyć nowe pieśni, że niepotrzebny jest śpiewnik, gdyż można nowe pieśni wystawić na ekranie i że nie należy śpiewać starych pieśni. A jednak to nie jest tak. Owszem, w każdej epoce dziejów Kościoła powstawały nowe pieśni i Kościół je włączał do swego kanonu hymnologiczno-liturgicznego. Tak też uczyniliśmy w roku 2002. Ale byłoby nieporozumieniem gdybyśmy w praktycznym życiu kościelnym wyłączyli je z użycia.

 

Przyglądając się na różnych nabożeństwach i pogrzebach chrześcijanom, nie tylko należącym do naszego Kościoła, stwierdzam, że co najmniej 30 – 50 procent uczestników nabożeństw w ogóle nie śpiewa już ani pieśni, ani liturgii. Są po prostu milczącymi chrześcijanami. Jeśli chodzi o nasz Kościół, to jest dokładnie odwrotnie jak tego sobie życzył ks. Marcin Luter. To on pierwszy stworzył na podstawie psalmów i łacińskich hymnów starożytnego Kościoła, pierwszy śpiewnik ewangelicki oraz przy wsparciu kompozytorów z Torgawy - kantora Johanna Waltera i kapelmistrza Konrada Rupscha „chorał luterański,” w którym została wyśpiewana biblijna nauka o usprawiedliwieniu z łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Istnieje nawet podanie, które mówi, że w czasach Reformacji mówiono: „Nie boimy się ich kazań, ale boimy się ich pieśni”. Co więc się stało, ze dziś nikt nie musi się bać naszych pieśni? Bo choć razem z hymnami liturgicznymi mamy ich w nowym śpiewniku aż 955, to jednak w większości ich nie znamy. Dlaczego nie chcemy śpiewać naszemu Panu na chwałę? Przecież On tyle cudów uczynił w naszym codziennym życiu, tyle łaski nam okazuje codziennie bez wszelkiej naszej zasługi i godności. Dlaczego więc my, ludzie XXI wieku nie chcemy czynić tego, co autor pieśni wyśpiewał: „Me serce w uwielbieniu śpiewa Ci: Jak wielkiś Ty, jak wielkiś TY!”? [ŚE 846]

   
„Śpiewajcie Panu pieśń nową” – to wcale nie znaczy: „Twórzcie ciągle nowe pieśni, zaprzestańcie gry na organach, a zamieńcie je na instrumenty klawiszowe (keyboardy) i gitary”, ale to też znaczy: odkrywajcie na nowo wspaniałe „luterańskie chorały”, wspaniałą religijną muzykę klasyczną, odkrywajcie na nowo duchowe i teologiczne bogactwo treści pieśni starożytnego Kościoła, chorałów gregoriańskich, pieśni Lutra, Gerharda, Schmolcka i wielu wielu innych klasyków i twórców, aż po dzisiejsze czasy. „Nowa pieśń” to wspólna pieśń i liturgia wszystkich wieków na cześć Boga Trójjedynego: Ojca, Syna i Ducha Świętego.
 

Siostry i bracia, Kościół nasz daje nam w tym roku nowe możliwości poznawania tej zupełnie nowej pieśni, ale też na nowo odkrywania bogactwa hymnologiczno-liturgicznego wszystkich wieków. Kościół daje nam w tym roku możliwość wprowadzania w codzienne życie tego, co zawiera nasz nowy Śpiewnik, kancjonał na XXI wiek. Jak tę możliwość wykorzystamy, zależy od nas: od księży, organistów, kantorów, chórów i ich dyrygentów... Ci są przede wszystkim odpowiedzialni za wychowanie muzyczne i liturgiczne wiernych naszego Kościoła. A ono powinno się rozpocząć od wychowania muzyczno-liturgicznego naszych studentów teologii, dzieci i młodzieży na lekcjach nauczania kościelnego, zebraniach młodzieżowych, obozach, rekolekcjach i.t.p. Od nas zależy jaki będzie Kościół przyszłości: Czy to będzie Kościół śpiewający, czy też milczący? Od nas zależy czy powrócimy do „chórków”, do „scholi” śpiewających od organów liturgię na nabożeństwach i podczas pogrzebów, czy też wszyscy zgromadzeni, jednymi ustami i jednym tchnieniem wysławiać będą cuda Boże, jakie mają miejsce wśród nas, często przez wielu niedostrzegalne?

  
Na szafie organowej (obudowie) historycznych organów w sali synodalnej Krajowego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Turyngii w Eisenach, w mieście Lutra, zobaczyłem przed wielu laty łaciński napis, który brzmi po polsku: „Muzyka święta jest preludium życia wiecznego”. W tej łacińskiej sentencji ukryta jest wielka prawda. Dlatego muzyk i kompozytor, profesor Karol Hławiczka (zm. 22 VII 1976 r.) kiedyś mając wykład na temat Objawienia Św. Jana, powiedział w czasie ewangelizacji w Dzięgielowie, spoglądając na mnie z uśmiechem: „W niebie nie będzie już kazań, będzie tylko muzyka i niebiańska liturgia”.
 

Obyśmy w tej muzyce, pieśniach i niebiańskiej liturgii mieli już dzisiaj udział, także przez ten rok pieśni i liturgii ewangelickiej. Oby muzyka święta zawarta w pieśniach i liturgii chrześcijańskich dla wielu mogły się stać pewnego rodzaju preludium do życia wiecznego, przedsmakiem raju. Amen.
 
ks. Jan Gross

Prezes Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP

Przewodniczący Synodalnej Komisji ds. Liturgii i muzyki kościelnej